To uczucie, kiedy otwierasz drzwi, a u progu stoi piękna kobieta….. doceni z pewnością niejeden mężczyzna, ale i….. fotograf.
Tak było w moim przypadku, kiedy po raz pierwszy na żywo zobaczyłam Monikę. Tak cudownych, i co najważniejsze, przygotowanych modelek życzę sobie zawsze!
Monika wraz z mężem zawitała w moim studio w Lublinie, aby zrobić sesję ciążową. Nie będziemy jej nazywać “sesją brzuszkową”, bo to nie była standardowa sesja przyszłej mamy. Na naszych zdjęciach nie znajdziecie mamy nieśmiało zerkającej na brzuszek, patrzącej w oddal z niepewnością, skromnie zasłaniającej każdy skrawek wystającego ciała.
Na naszych zdjęciach widzicie kobietę silną, kobietę pewną siebię, kobietę BOGINIĘ! Monika promienieje i zachwyca. Do studio wchodziła nieśmiała, lekko niepewnym krokiem, ale wyszła kilka centymetrów wyższa!
Wiecie co było najpiękniejsze podczas naszego spotkania? Moniki mąż nie mógł oderwać od niej wzroku! Komplementował i motywował.
BRAWO Tomek- każda kobieta potrzebuje takiego wsparcia i zachęty w działaniu- nie tylko podczas sesji zdjęciowej, ale i w życiu!
Leave a reply